Poniżej mój urobek tygodniowy :-)
Robi się całkiem fajnie, trzeba tylko uważać na narzuty.
I tak jak w tytule kilka migawek z mojego majowego długiego weekendu w Starych Jabłonkach. Jakoś wcześniej mi się nie udało :-)
Robi się całkiem fajnie, trzeba tylko uważać na narzuty.
Jak widać zrobiłam już otwory na rękawy, nie wiem czy nie wyjdą za szerokie,
ale ja bardzo nie lubię wąskich rękawów.
Robię teraz na drutach 4,5 i z 150-cio metrową żyłką.
I tak jak w tytule kilka migawek z mojego majowego długiego weekendu w Starych Jabłonkach. Jakoś wcześniej mi się nie udało :-)
Było cudnie i nawet pogoda dopisała, chociaż momentami było chłodno i wietrznie.
Zostały wspomnienia i zdjęcia ..
Wyciszyłam się i nabrałam energii :-) fajnie się tak odciąć od codzienności.
Słonecznie pozdrawiam.
Agnieszka
Tego "wyciszenia " zazdroszczę i to nawet bardzo...też mam taką myśl ,że najlepszym w tej chwili dla mnie rozwiązaniem będzie się odciąć chociażby na moment od codzienności...dziękuję Agnieszko za urealnienie tego co mi od jakiegoś czasu w duszy gra...
OdpowiedzUsuńUrobek jak to nazwałaś wygląda imponująco...
A ja myślałam,ze to dywan koło :)Każde spotkanie z naturą dobrze nam robi ja to nazywam Święty Spokój ;)
OdpowiedzUsuńAgniesiu, jak patrzę na ten Twój powstający sweterek to mam ochotę taki sobie zrobić :) Skoro mówisz, że nie robi się go jakoś skomplikowanie. Śliczne zdjęcia, dobrze, że odpoczęłaś :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko,
Asia
Jeszcze nie widziałam takiego sweterka z koła. Z niecierpliwością będę czekać na efekt finalny.
OdpowiedzUsuńMigawki z weekendu to miód na me serce - uwielbiam takie fotorelacje. Odwiedziliłaś magiczne miejsce!
Pozdrawiam serdecznie!